wtorek, 22 lipca 2003

Wyprawa Lato 2003 I - dzień drugi
Odznaka mała brązowa

 

Punkt (wysokość)

czas punkty GOT
przewidywany rzeczywisty
odc. łączny odc. łączny godz. odc. łącznie
Dolina Pięciu Stawów Spiskich (2011 m)   0.00   0.00 7:10   0
Czerwona Ławka (2352 m) 70' 1.10 105' 1.45 8:55 5 5
Schronisko w Dolinie Staroleśnej (1950 m) 80' 2.30 108' 3.33 10:43 3 8
Rohatka (2290 m) 70' 3.40 192' 6.45 13:55 5 13
Polski Grzebień (2208 m) 40' 4.20 60' 7.45 14:55 1 14
Wielicki Staw (1678 m) - schronisko 75' 5.35 70' 8.55 16:05 3 17
Batyżowiecki Staw (1898 m) 60' 6.35 120' 10.55 18:05 5 22
Przełęcz pod Osterwą (1959 m) 85' 8.00 92' 12.27 19:37 6 28
Popradzki Staw (1594 m) - schronisko 50' 8.50 50' 13.17 20:27 2 30

Czas przejścia według: J. Nyka, Tatry Słowackie. Przewodnik, Trawers, Latchorzew 2002.

Ten dzień zapowiadał się bardzo dobrze. Zaczęło się od trudnej ale przyjemnej wspinaczki na Czerwoną Ławkę. Niestety przy zejściu rozpadał się straszny deszcz. Jednocześnie ujawniła się dość kłopotliwa usterka obuwia. Spowodowało to niestety trudności z dokończeniem wyprawy. Gdy dotarłem do schroniska "Zbójnicka Chata", deszcz już nie padał, ale wszystko na sobie miałem mokre. Stąd długa przerwa na suszenie różnych rzeczy. Potem przejście przez Rohatkę i Polski Grzebień już dość łatwe, gdyby nie dolegliwości stopy spowodowane przez zniszczony but. Dłuższy pobyt w schronisku (właściwie hotelu) Śląski Dom nie miał sensu i wyruszyłem na trzygodzinną trasę Magistralą do Popradzkiego Stawu.Schronisko przy Popradzkim Stawie Na początku dużo ludzi, także z Polski, ale jest znacznie przyjemniej niż pierwszego dnia. Widać trudności i duża wysokość dokonują jakiejś selekcji. Ostatnie dwie godziny, czyli okolice Osterwy, pokonuję już w samotności, bo nadchodzi wieczór. Noga boli okropnie. Na szczęście nie ma już dużych podejść. Tylko na końcu długie zejście zakosami z Przełęczy pod Osterwą. To odpowiednik podejścia na Rakuską Przełączkę Wyżnią. Tam wchodziło się pół kilometra w górę. Tu tyle samo zejścia. A ścieżka i krajobraz podobne. Nocleg w schronisku "Chata pri Popradskom Plese", tel. +421 52 4492177. Opłaty jak na hotel górski (ok. 300 Sk) do zaakceptowania. W pokojach normalne łóżka, ciepła woda, prąd itd. Na miejscu restauracja, wydaje się, że dość droga, ale w porównaniu z takim "Morskim Okiem" jest bardzo dobrze. Zresztą i menu bogatsze i porcje chyba większe. Na jutro niestety kontynuowanie wyprawy było niemożliwe. Udało mi się podjechać samochodem jednego z dostawców do Popradu i stamtąd wróciłem koleją do domu.

poprzedni dzień - następny dzień
strona tej wyprawy
do strony głównej