sobota, 22 maja 2004

Wyprawa Wiosna/Lato 2004 - dzień pierwszy
Odznaka mała srebrna

 

Punkt (wysokość)

czas punkty GOT
przewidywany rzeczywisty
odc. łączny odc. łączny godz. odc. łącznie
Barcza   0.00   0.00 9:23   0
Barcza (465 m) 55' 0.55 42' 0.42 10:05 5 5
Bukowa Góra (482 m) 110' 2.45 225' 4.27 13:50 8 13
Bodzentyn 135' 5.00 125' 6.32 12:55 10 23
Miejska Góra (482 m) 40' 5.40 91' 8.03 17:26 3 26
Święta Katarzyna 90' 7.10 109' 9.52 19:15 5 31

Czas przejścia wyliczony według: M. Paszkowski, Góry Świętokrzyskie. Przewodnik, Glob-Tour, Kielce 2000. Podana odległość jest przeliczana na czas przy prędkości 4 km/godz.

Po deszczowej nocy jedziemy do Barczy z obawą o pogodę, ale na szczeście rozjaśnia się. W Barczy brak jakiejkolwiek informacji o szlaku. Dopiero za wsią są oznaczenia. Wchodzimy w las. Droga w błocie, ale Pasmo Kolonowskie wydaje się przyjemne. Niestety szlak jest bardzo mylny. Gdzieniegdzie uzupełniono oznakowanie, ale nie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. W okolicach wsi Barcza (kilka kilomertrów od przystanku PKS i osiedla o tej samej nazwie, gdzie wysiedliśmy) szlak zupełnie ginie. Później okazało się, że to skutek jakiś zmian własnościowych, ale jeszcze nie wyznakowano nowej trasy. Kompromitacja! Do Klonowa dochodzimy bitą drogą. Dalej już lepiej, zaczynają się też widoki, m.in. na Łysogóry. Podobno zniszczony szlak zielony z Bukowej Góry do Bodzentyna okazuje się doskonały, pomimo że dawno go nie odnawiano. Droga cały czas grzbietem, przyjemna, choć bez widoków. Potem tylko nużące przejście przez wieś Psary i już Bodzentyn. Tu zamek, zabytkowy kościół, sklepy, gastronomia, PKS. Po obiedzie i odpoczynku wyruszamy. Najpierw wspinaczka na Miejską Górę, a potem niemiłosiernie dłużąca się droga przez las do Świętej Katarzyny. W tej małej miejscowości jest dużo sklepów, punktów gastronomicznych, miejsc noclegowych itp. My nocujemy w schronisku PTSM, tel. 0-41 3323418, a właściwie to w domku "Tanie Spanie" naprzeciw, zaś schronisko jest nieczynne, a kierownik odsyła (przy pomocy tabliczki na drzwiach) do swojego prywatnego domu z zaadaptowanym piętrem na pokoje gościnne i kuchnią turystyczną. Standard jest jednak dość wysoki, a ceny niskie.

następny dzień
strona tej wyprawy

do strony głównej