środa, 14 lipca 2004
Wyprawa Lato 2004 I
- dzień dziesiąty
Odznaka
mała złota
Punkt (wysokość) |
czas | punkty GOT | ||||||
przewidywany | rzeczywisty | |||||||
odc. | łączny | odc. | łączny | godz. | odc. | łącznie | ||
Kalnica - schronisko | 0.00 | 0.00 | 9:28 | 0 | ||||
Smerek (1222 m) | 150' | 2.30 | 136' | 2.16 | 11:44 | 12 | 12 | |
Przełęcz M. Orłowicza (1078 m) | 20' | 2.50 | 26' | 2.42 | 12:10 | 2 | 14 | |
Połonina Wetlińska (1255 m) | 60' | 3.50 | 73' | 3.55 | 13:23 | 5 | 19 | |
Schronisko na Połoninie Wetlińskiej (1228 m) - schronisko | 50' | 4.40 | 43' | 4.38 | 14:06 | 3 | 22 | |
Czas przejścia według: Bieszczady. Przewodnik, Oficyna Wydawnicza "Rewasz", Pruszków 2004.
Gdy wstaliśmy, pogoda była właściwie dobra, ale chmury zakrywające całe niebo zapowiadały dzisiejsze problemy z aurą. Kasjer Bieszczadzkiego Parku Narodowego deszczu nie przewidywał, ale już 20 minut po minięciu jego posterunku, zaczęło kropić. Potem trochę przestało, potem trochę zaczęło. Te drugie "potem" było tuż pod szczytem Smerka. Więc ostatnie podejście minęło nam w deszczu i przy zimnym wietrze. Na szczycie nie ma mowy o żadnych widokach. Trochę wypogadza się na Przełęczy Orłowicza. Tam też więcej ludzi, w tym jakaś grupa. Droga przez Połoninę Wetlińską na przemian przy pogodzie i deszczu. Ale jest zasadniczo coraz lepiej, pojawiają się wspaniałe, bardzo odległe widoki. Tak dochodzimy do schroniska. Nocleg w schronisku "Chatka Puchatka" na Połoninie Wetlińskiej, brak telefonu. Warunki bardzo surowe, sala zbiorowe z pryczami, prymitywne wc na zewnątrz, brak prysznica, woda płatna. Ale wymuszone jest to wysokością i brakiem źródła wody. Atmosfera przyjemna.
poprzedni dzień - następny dzień
strona tej wyprawy
do strony głównej