Jak się tego używa?
W nowej wersji web2c (7.3) i w konsekwencji teTeXa
(1.0) TeX reaguje na dodatkową opcję
--translate-file
wskazującą plik z tablicą
konwersji. Opcji tej używa się przy normalnym wywołaniu
TeXa (a nie jak w emTeXu przy generowaniu formatu).
Pokaźna kolekcja tablic konwersji jest dystrybuowana z
samym web2c (i w konsekwencji powinna być dostępna w
dystrybucjach pochodnych). Są tu w szczególności
tablice przekodowujące do układu fontów PL (tylko
polskie znaki): il2-pl.tcx -- dla ISO 8859-2 (Latin-2),
cp1250-pl.tcx -- Code Page 1250 (Windows), cp852-pl.tcx
-- tzw. IBM Latin 2, maz-pl.tcx -- Mazowia, a jakże,
oraz amiga-pl.tcx -- dla kodu AmigaPL.
Przykład: pod Linuksem poniższe wywołanie przetwarza
dokument MeXowy z polskimi znakami w notacji
,,naturalnej'':
mex -translate-file=il2-pl mojdokument.tex
Istnieje alternatywny sposób informowania TeXa o
sposobie kodowania danego pliku. Web2c ,,od zawsze''
reagowało na pierwszą linię pliku zaczynającą się w taki
sposób
%&mex
załadowaniem odpowiedniego formatu (tutaj MeXa). W
nowej wersji ten mechanizm został rozszerzony.
Następująca linia
%&mex --translate-file=il2-pl
oprócz formatu zadaje również kodowanie pliku. Można
również pominąć nazwę formatu:
%& --translate-file=il2-pl
Użycie opcji --translate-file
w pierwszej
linii pliku sprawia, że dokument zawiera jawną informację
o kodzie, który został w nim użyty. Dzięki temu nie
trzeba zgadywać, w jakim kodzie kolega przysłał nam plik
(zmora emTeXa). Dzięki zaś obecności kompletu plików .tcx
w dystrybucji wystarczy uruchomić na dokumencie TeXa bez
żadnych dodatkowych opcji, aby uzyskać poprawny
wydruk.
TeX poszukuje pliku opisującego przekodowanie w
bieżącym katalogu oraz w miejscu właściwym dla plików
.pool czyli domyślnie
texmf/web2c
.
Opcji -translate-file można używać również w wywołaniu
initexa, ale będzie ona w mocy tylko w czasie jego
pracy. Po co to komu? Można wyobrazić sobie format
oparty na MeXu definiujący makra o nazwach zawierających
polskie znaki. W pliku takiego formatu nazwy makr
byłyby zakodowane w notacji wewnętrznej. A zatem format
byłby nadal niezależny od notacji wejściowej! Przy
przetwarzaniu dokumentu możnaby nadal wskazać dowolną
stronę kodową dla wejścia i dawałaby ona dostęp do makr
o polskich nazwach. Jak się zdaje web2c jest pierwszą
na świecie implementację TeXa o takich
możliwościach.