Sapere aude.
Odwaz sie byc madrym. (*)

Na piedestale prawda.

Ewa Łyszczek www.linkedin.com/in/elyszczek

Czy NAPRAWDE chcecie mi nadal urzadzac nieustajacy proces Kafki cieszac sie, ze w tym czasie Wasze dzieci i wnuki rosna, a moje zeszyty ze studiow i ksiazki niszczeja i mam przerwe w pracy zarobkowej??? (jak prababci Zenobii i babci Wasilisie) Takie zachowanie jest nie tylko głupie, ale wręcz nieodpowiedzialne.

Przy okazji reklama / ogłoszenie:
Obecnie w Galerii Zachęta jest prezentowany ten obraz (żeby było jasne, w kodzie swojego html podaję jedynie URL do zdjęcia tego obrazu, proszę sprawdzić) (nb. obraz jest obrazem (nie fotografią, ale blisko, bo obrazem z natury) innego dzieła - cerkiewki przy route 66 (Polish: DK 66)) (Opis w galerii: View of the Orthodox Church of the Icon of Our Lady Multiplier of Bread. To jest cerkiew z przełomu XX i XXI w. przy drodze krajowej 66. Obraz ten - namalowany w takich okolicznościach - przedstawia widok na nią od strony zabudowań wsi Szastały, czyli tak, jak to zdjęcie https://www.orthphoto.net/photo.php?id=83856 . W tym okresie w tej okolicy powstawały też inne obiekty, co najmniej równie ciekawe architektonicznie.)
(BTW Polish president has been shot in this art galery. Tickets are not expensive.) Co na to ochrona własności intelektualnej i materialnej?
BWT2 podczas okupacji też działały uczelnie i ludzie rozpoczynali studia. Np. Jerzy Nowosielski

To jest konsekwencja kultury od d. strony (od niewłaściwej strony; zwanej czasem też kulturą wizualną, ale to nie tylko o skupianie się tylko na wizualności chodzi). Nawet bez złośliwości. A co jeśli zaczynają się złośliwości...

W szczególności w kulturze od d. strony (powierzchownej strony) to do paru punktów pomiarowych można dopasować JAKĄKOLWIEK teorię/narrację. (BTW - i to jest temat wart zastanowienia - tak zresztą uprawia się współczesną naukę.)
Jeszcze gorzej, jeśli uparcie nie uwzględnia się danych pomiarowych zaprzeczjących przyjętej teorii/narracji, generuje się fałszywe dane pomiarowe, a teorie/narracje wymyśla się złośliwie.



-----------------------------------------------------------------------------

Kupiłam dziś (2024.02.15) Dziewczynka w czerwonym płaszczyku - z autografem Autorki! Roma Ligocka. (Jeszcze nie przeczytałam, więc na razie nie mam opinii do podzielenia się nią tutaj.)



-----------------------------------------------------------------------------

Poniewaz nic sie nie zgadza, mowia, ze tylko testy genetyczne wyjasniaja, dlaczego, ktos jest traktowany w naszym kraju tak, jak ja, moja mama, moja babcia, jej siostra, moja prabacia, a kto tak, jak inni (nawet formalnie wystepujacy jako czlonkowie mojej rodziny, np. prymaki). Jakby swiatem zadzil nazistowski szatan (albo kilka nazistowskich szatanow).

Wejdz na jej profil na USOS (ten, kto ma dostep do USOS UW) to zrozumiesz, na czym bedzie polegala zamiana rol w Waszym global RPG! Skoro chcecie miec na stale takie RPG, to bedzie jak w zadaniu/anegdocie o podziale tortu: jeden kroi, a drugi wybiera (jedni wymyslili ustroj, wiec drudzy przydzielaja w nim role).

Za chwile amerykanski rzad swiatowy zabroni jesc ich kotu.

Czy ktos z Was pomyslal, czy ona ma jeszcze sile, zebyscie sie nia zabawiali???? Jej mama (pochowana na tym samym cmentarzu co niegdysiejszy prezydent Warszawy Starynkiewicz) przez kilkadziesiat lat prosila, byscie przestali i sie NIGDY nie doczekala. Żeby nie wiem jak sie postarala. Skonczyło sie kryminalem miedzypanstwowym. Mi tez nie jest przestawane dokuczac. Codziennie o tym rozmawiamy i dalej to samo. To zamiana rol. Eng.: Changing the roles. And they say that nothing else matters. I jeszcze mówią: Mam czyściutkie sumienie. Prosiłam, że chcę móc spotkać się z rodziną, od lat nie mogę. Tu w Polsce. Nawet nie wiem, co się u nich dzieje. Takie to dla Was zabawne??? To bawcie się, ale na SWOICH ciałach, na SWOICH rzeczach i SWOIM życiu. Od dziesięcioleci urządzacie mojej rodzinie tu w Polsce Auschwitz. We własnym domu. To nie Indie!

Przy okazji dla tych, ktorzy nie wchodza na glowna strone UW: info Trzeba było powiedzieć mat, gdy wręczała kwiaty papieżowi na jego spotkaniu z korpusem dyplomatycznym akredytowanym w jednej z azjatyckich stolic (jeszcze się przedstawiła z imienia i nazwiska oraz miejsca zamieszkania). Albo chociaż wtedy, gdy przyszła na studia po raz pierwszy, tj. zaraz po maturze w 1999r. Dalej to w oczywisty sposób nie miało sensu, a wręcz było proszeniem się o problemy. Teraz tłumaczą jak krowie na rowie, bo zachowywaliście się, jakbyście nie rozumieli [wy - kulturo narrującego infantyła walącego młotkiem] co dalej jest (nawet bez zemsty; a co jeśli dojdzie do zemsty; a zwykle w historii dochodziło). That western culture is just an intentional endless tortures program (even without revenge and even for those that wanted to benefit from that culture). It is just a wrong model, wrong idea, wrong construction. Zwana przez niektórych religią szatana.
Hello darkness, I 've come to talk with you again.



-----------------------------------------------------------------------------

Athough I have already graduated (**) from university (University of Warsaw), and worked ca. 15 years in several IT companies in Warsaw (Poland) (check taxes paid by me and by those companies in order to check that this is true), I am a student of University of Warsaw again (plan 1, plan 2) (doing second diploma).
Primary school - Warszawa, Białystok. High school - Białystok (I Liceum Ogólnokształcące w Białymstoku, klasa mat-inf 1995-1999).
My student's homepage: students.mimuw.edu.pl/~elyszczek

Na cwiczeniach z geologii m.in. ucze sie rozpoznawac mineraly. W tym celu m.in. sprawdza sie ryse na plytce nieszkliwionej (***). (Не пожела́й всегѡ̀ є҆ли̑ка сꙋ́ть бли́жнѧгѡ твоегѡ̀, bo zrobi się piekło, i w Polsce już mamy to.)
A mieszkam nadal w Warszawie (miescie, gdzie mam nieprzerwanie od urodzenia staly adres meldunku w tym samym miejscu, w mieszkaniu moich rodzicow). Obecnie (od kilku juz lat - wprowadzalismy sie gdy jeszcze pracowalam na Szturmowej) w mieszkaniu, ktorego jestem (wraz z chlopakiem) wspolwlascicielem (wiec mozna daty i adres latwo sprawdzic w ksiegach wieczystych). (prosze sie nie napalac, jest z kredytem :) ) Views from my windows (winter 2023/2024): view from window view from window view from window view from window view from window view from window (przedostatni do moj samochod) me and younger cousin at my grandparents' house in Bialystok 1980s
Nie wiem, kto dostal jaka narracje na moj temat (oraz temat mojej mamy i innych czlonow mojej rodziny), ale moja mama od smierci mojego taty ( = swojego meza) w 1986, caly czas mieszkala tylko albo w swoim mieszkaniu w Warszawie, albo domu swoich rodzicow w Bialymstoku (adresy - patrz rachunek za prad powyzej), wiec snucie narracji, ze byla zloczynca, ktorego miejsca przebywania nie mozna bylo przez te wszystkie lata ustalic, jest delikatnie mowiac klamliwe. A niszczenie lub zabieranie naszych rzeczy w zwiazku z tym, ze sie ponarrowalo klamliwie na mnie, na moja mame lub innych czlonow mojej rodziny jest przestepstwem. I czekam. A wy cieszycie sie, ze w tym czasie Wam dzieci rosna, kiedy sie innymi zabawiacie. I jeszcze oczekujecie, ze mimo to bedzie co jesc. To nie byl dobry pomysl, to nie byla korzystna postawa. Jak mozna tego nie rozumiec! Kulturo kretynow!



-----------------------------------------------------------------------------

Informacje o procederze Targeted Individuals mozna znalezc np. na stronie tego stowarzyszenia (zaznacze, ze nie jestem jego czlonkiem): stopzet.pl/2016/03/30/dr-robert-duncan/
(Definicja: Targeted Individuals to osoby, ktore sa dreczone, przesladowane, ktorych umysl jest kontrolowany, ktorych dotyka nieraz tez torturowanie, ktore sa szpiegowane bez przerwy przez zorganizowane grupy. Proceder ten moze byc jawny, wyrazny albo tajny, zawoalowany, trudny do uchwycenia.)

Definicja: Victimising to robienie obu tych rzeczy:

  1. przesladowanie, represjonowane kogos (albo jakies grupy ludzi), wyrzadzanie mu szkody, okradanie (z dobr materialnych i intelektualnych), niszczenie jego dobr (materialnych i intelektualnych), czerpanie zyskow z tego procederu
  2. "wieszanie psow na ofierze", tj. oczernianie ofiary i zwalanie winy za swoje dzialania na ofiary lub osoby trzecie.



-----------------------------------------------------------------------------

Uzywam adresow mailowych konczacych sie na: mimuw.edu.pl
Ewentualne maile z innych adresow mailowych nie sa moje (w szczegolnosci adresy uw.edu.pl sa Google'a).



-----------------------------------------------------------------------------

Ze wzgledu na to, jak moja rodzina byla wyeksponowana miedzynarodowo (a została wyeksponowana CELOWO, bedac rodzina targetowana i victimizowana) (wyeksponowana m.in. poprzez umozliwienie jej dobrego wyksztalcenia, zwiazanego z zagranicznymi delegacjami, jak do krajow azjatyckich w latach 70tych i 80tych [do diabła, mam tu zapostować jeszcze całą serię innych zdjęć rodziny, w tym cioci Marysi i wujka Piotra, np. z kilkukrotnych pobytów w Phenianie?! czy i bez tego się ogarniecie?]), caly swiat ze szczegolami przygladał sie co, w jaki sposob i zgodnie z jakimi politykami było robione mojej rodzinie (czego ja nie bylam swiadoma). By poznac kulture Zachodu i te religie.
Oceniona nastepnie jako kulture infantyla z mlotkiem (narrujacego infantyla z mlotkiem [narracje = storytelling]).
(Obecnie jest juz schylkowa faza tej kultury, kultury pecznienia na inne rodziny, mylnie zwanej przed soba samym "rozwojem". Kultury odwracania kota ogonem. False flag operations. Podstawianych osob. Prymakow (prymak - usynowiony). Juz nawet w narracjach sie nic nie zgadza, a co dobiero w rzeczywistosci. I dlatego nic nie dziala.)

M.in. moi rodzice, pracujac m.in. w Chinach, podczas urlopow odwiedzali Bialystok, w tym moich dziadkow (Leon i Anna Pugacewicz) prowadzacych swoje gospodarstwo rolno-ogrodnicze (ktore kupili ze sprzedazy swojej ojcowizny w Szastałach pod Bielskiem Podlaskim, a w poblizu ktorego obecnie znajduje sie archiwum panstwowe, sad rejonowy [w PRL w poblizu miejsca gdzie teraz znajduje sie sad rejonowy byl sad PGR, ale to osobna kwestia] i wiele innych instytucji, mimo ze to na skraju miasta, blisko lasu) oraz Szastaly, w tym moja prababcie (Zenobia Zinkiewicz z domu Pugacewicz, zm. w 1980 r.), by wskazac, gdzie obserwowac w detalach dzialanie kultury Zachodu. A pokolenie pozniej ja, pracujac w Warszawie, odwiedzalam jej corke Katarzyne Mielnik (mieszkajaca w tym samym miejscu, co jej rodzice) (zm. w VIII 2014 - pamietam kiedy to bylo, bo wtedy wlasnie zaczelam pracowac w Lingaro dla P&G) oraz inne osoby.

Na zajecia na UW zaczelam chodzic w roku szkolnym 1989/1990 (na zajecia dla uczniow (****) prowadzone przez Wydzial Matematyki, Informatyki i Mechaniki UW (MIMUW), wtedy znajdujacy sie jeszcze w PKiN https://fotopolska.eu/1702740,foto.html?o=b2480).
Co przez ten czas zrobiono, by przestać mi i mojej rodzinie dokuczać? (narrując, że to rodzina upośledzona genetycznie, która będzie znosić złote jajka - co już samo w sobie jest sprzecznością) [Wręcz przeciwnie, dokuczano jeszcze bardziej, a przecież wcześniej była narrowana teza, że to rzekomo dokuczają jacyś komuniści.]
Chowacie głowę w piasek, bo prawda jest zbyt straszna.
Czekam na ponaprawianie szkód. Najlepiej jak najszybciej (to bardzo mały koszt i nakład pracy), bo to pozwoli zobaczyć, jaką mamy sytuację w kraju. Dreczenie fizyczne i psychiczne innego czlowieka, dla przejecia jego mieszkania, domu albo innych dobr?



-----------------------------------------------------------------------------

Rozpoczely sie ferie. Chetnie poszlabym na basen albo silownie: dodatkowe zajecia w sesji. Czy mi wolno?


Klocki lego muszę kupować w ukryciu przed chłopakiem ;) , bo mi pozwolił kupować klocki lego dopiero, jak zaliczę pierwszy semestr. One of my first LEGO sets was this one: LEGO Fabuland piesek listonisz. It is still in a wardrobe in my grandparent's house in Bialystok. (Potem z Fabulandów byla myszka sprzataczka. Samochód z Lego Technic dzielnica sobie i mi kupila dopiero na moje 7. urodziny - z Pewex-u w hali Kopińskiej.) Siedzi tam też czerwony duży pluszowy Doremon (kolor ten miał oznaczać wściekłość, bo normalnie Doremon jest niebieski), ktorego dostalam na trzecie urodziny (mam zapostowac zdjecie z trzecich urodzin? bo z piatych juz zapostowalam).



-----------------------------------------------------------------------------

--------

(*) Ta maksyma byla umieszczana na dyplomach stypendialnych Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci (KFnrD https://fundusz.org/o-nas/historia prof. Jan Szczepanski (ktory zreszta - jesli wierzyc Wikipedii - uczyl w budynku MIMUW-u) i in.)

(**) Wiecie, że w suterynie wiezy srodkowej MIMUW-u, pod schodami, była swego czasu kaplica wojskowa Polskiej Autokefalicznej Cerkwii Prawosławnej? Raz zdarzylo mi sie byc - poszlysmy z mama (to tylko ok. 10 minut piechota od naszego mieszkania) na chwile na czuwanie przy trumnie prawoslawnego biskupa, ktory zginal w katastrofie smolenskiej. Nie wiem, czy kaplica ta zwykle byla dostepna dla ludnosci cywilnej, ale wtedy byla. Wasz genius loci zwany Mis Uszatek (codziennie sie gimnastykujacy).
A ostatnio gdy byłam w Białymstoku to przy jednej z głównych ulic zobaczyłam coś takiego: https://pl.wikipedia.org/wiki/Parafia_%C5%9Bw._Dymitra_w_Bia%C5%82ymstoku#/media/Plik:20230711_120323_July_2023_in_Bia%C5%82ystok.jpg Wygląda jak Nowosielski: http://salonliteracki.pl/new/do-zobaczenia/939-jerzy-nowosielski-cerkiew-w-bialym-borze

(***) https://zywaplaneta.pl/mineraly/rysa-mineralow
To zabarwione na pomaranczowo-rozowo to sol rozowa (czyli przede wszystkim NaCl zabarwione na rozowo z powodu zawartosci tlenkow zelaza, potocznie zwanych rdza) z Kopalni Soli w Klodawie (kopalni soli, ktora zaczeto budowac, by pozyskac sole magnezowo-potasowe potrzebne w przemysle, w tym przemysle nawozow dla rolnictwa, a okazalo sie, ze soli tych nie ma tak duzo, jak ktos sie spodziewal (czy miedzy innymi na tym polegalo zrzucanie stonek ziemniaczanych?) na podstawie odwiertow i w efekcie jest kopalnia soli glownie drogowej).
(Nb. warto przy tej okazji pamietac, ze solenie drog powoduje dostawanie sie NaCl do gleby, co roslinom zaburza proces osmozy, tj. trudniej im ciagnac wode i przysychaja. Ale to osobny temat, zwiazany juz nie z geologia, a troska o dobrostan innych organizmow zywych na naszej planecie.)

(****) Uczono nas m.in. tzw polskiego Logo, czyli jezyka programowania Logo przetlumaczonego na polski (tj. slowa kluczowe byly po polsku, a nie po angielsku, np. petla to nie bylo repeat ale powtorz, co dla mnie - wtedy 9-letniej dziewczynki - stanowilo wyzwanie glownie ortograficzne).

Inne ciekawostki

previous version of this website